Cecylia
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:15, 12 Lip 2010 Temat postu: Cecylia Cnotliwa |
|
|
Małe ognisko płonęło w środku boru. Iskry od czasu do czasu strzelały wysoko, dym snuł się po polanie. Półelfka zasłoniła usta krztusząc się. Albo bogowie wypięli się na ofiarę, albo będzie jutro żabami rzucać, ewentualnie wielka kumulacja.
-Biednemu zawsze wiatr w oczy i chuj w dupę.
Cecylia, bo tak zwala się owa dama, urodziła się w normalnym miasteczku, pochodziła z normalnej rodziny i obracała się w normalnym towarzystwie. Ojciec czasem jej wlał i nawet nie ruchał, wymarzone dzieciństwo. Jeśli chodzi o miasteczko, to idealnie wpasowało się w ogólnoświatową średnią. Dwa morderstwa w miesiącu, trzy i ćwierć gwałtu w tygodniu, a niektórzy żyli nawet długo i szczęśliwie. Normalność aż do porzygania. Cecylia uczyła się pilnie, terminowała nawet w karczmie jako kelnerka. Od noszenia kufli i lania po ryjach natrętnych pijaczków mięśnie miała wyrobione ponad normę. Jak to u głupich smarkatych dziewek, co myślą że już wszystko wiedzą co wiedzieć należy, u półelfki również w łepetynie się przewróciło. Jak prawił jej ojciec: „ktoś ci do łba nasrał tylko wymieszać zapomniał”. Pewnego dnia, gdy uznała że od normalności bolą ja zęby zapakowała mały tobołek z krzesiwkiem, jedzeniem i kilkoma pieniążkami co w karczmie dostała. Zapewne za dekolt, czytaj wystawienie cycków na widok gawiedzi. Uzbrojona we wspomniany już tobołek, drągal z szopy na drewno i psa ruszyła w świat. Właśnie zakończył się pierwszy dzień Cecyli poza domem, pierwszy samodzielny, początek wielkiej włóczęgi po niedobrym świecie. Wszystko zaczynało się cudnie, tylko las robił się jakiś większy i straszniejszy za dani. Z oddali słychać było tętent koni.
Krótki opis postaci:
Wygadana gówniara. Na wszystkim się zna choć w dupie była i gówno widziała. Mistrzyni ciętego języka, uwielbia łamigłówki (kawał żelastwa owinięty ścierą żeby cięć nie robił) którymi posługiwał się terminując w karczmie. Nie zaprawiona w boju, nie potrafi sobie sama radzić na łonie dzikiej przyrody.
106 poziom
Półełf barbarzyńca
Tylko tu znalazły się brzydsze mordy niż moja, jedna ma nawet podobną wyporność.
Czas pokarze, chcialbym bardzo
Ostatnio zmieniony przez Cecylia dnia Pon 23:08, 12 Lip 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|